środa, 2 stycznia 2013

przegląd prasy


Dziennik Polski 31.12.2012 & Gazeta Wyborcza 29.12.2012

Od kilku dni trwa w internecie akcja w obronie Ogrodu Botanicznego przy ul. Kopernika. Internauci niepokoją się, że w związku z planami utworzenia nowego ogrodu przy kampusie UJ w Pychowicach, wiekowy ogród może zostać zlikwidowany.

Czy Ogród Botaniczny zostanie przeniesiony z ul. Kopernika do Pychowic? - Na pewno nie! - taką obietnicę usłyszałam od obecnego i byłego rektora UJ. Ale plotka w tej sprawie obiegła pół miasta. I jest w niej tylko źdźbło prawdy...

Botaniczne poruszenie zaczęło się od wpisu na Facebooku. Jeden z użytkowników - Jerzy Piątkowski - powołując się na informacje od pracowników Ogrodu Botanicznego, podał, że z początkiem 2013 roku ogród ma być przeniesiony na teren III Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego. I ostrzegał, że "drzewa, które są pomnikami przyrody i które przetrwały zabory, okupacje i dymy z Kombinatu Metalurgicznego w Nowej Hucie, nie mogą być ot tak wycięte na opał do kominków...".

Wiadomość lotem błyskawicy rozprzestrzeniła się w sieci - przekazywano ją sobie ze słowami oburzenia i niedowierzania. Poszłam tropem tej sensacyjnie brzmiącej informacji. Weryfikacja na szczęście (dla ogrodu i krakowian) wypadła negatywnie. Prof. Franciszek Ziejka, były rektor UJ, wyjaśnił, że przy projektowaniu III Kampusu UJ zarezerwowano kilkadziesiąt hektarów pod ogród botaniczny. Ma on powstać przy nowej siedzibie Instytutu Botaniki. - Nowy ogród ma służyć celom dydaktycznym. Zanim powstanie, upłynie wiele lat. Nigdy nie planowaliśmy jednak likwidacji obecnego ogrodu przy ul. Kopernika - wyjaśnia prof. Ziejka i zaznacza, że jest jeszcze czas, by pomyśleć, jak w przyszłości oba ogrody mogą się uzupełniać.

Pytanie to już teraz nurtuje Józefa Mitkę, profesora UJ i dyrektora Ogrodu Botanicznego. - Ten temat poruszyłem na spotkaniu z rektorem UJ Wojciechem Nowakiem. Obiecał, że w styczniu zostaną podjęte decyzje co do przyszłego kształtu ogrodu przy ul. Kopernika. Według mnie powinien on pozostać w niezmienionym kształcie. Nie da się bowiem przenieść któregoś z jego elementów do Pychowic. Natomiast w budynku Collegium Śniadeckiego [dziś mieści się tu Instytut Botaniki UJ - przyp. red.] można by w przyszłości stworzyć muzeum, np. ekspozycję pokazującą rozwój krakowskiej astronomii. Zaproponowałem też, by ogród w Pychowicach nazwać Parkiem Uniwersyteckim - mógłby oprócz funkcji dydaktycznych służyć lokalnej społeczności - tłumaczy prof. Mitka. I zdradza: - Ktoś kiedyś rzucił hasło, by nowy ogród w Pychowicach zastąpił stary i by miasto wymieniło się z uniwersytetem działkami. Ale to było na szczęście jednorazowe!

Prof. Wojciech Nowak, rektor UJ, stanowczo zapewnia, że nikt nie zamierza likwidować czy przenosić Ogrodu Botanicznego. - Jestem krakowianinem i nie wyobrażam sobie ul. Kopernika bez ogrodu - deklaruje.

Rzeczniczka UJ Katarzyna Pilitowska przypomina, że obecny ogród wpisany jest na listę zabytków, nie ma więc mowy o jego likwidacji. Zaznacza też, że uczelnia od dekady prezentuje makietę III Kampusu, na której jest zaznaczony teren zielony pod nazwą "nowy ogród botaniczny". Według planów Instytut Botaniki ma być budowany w Pychowicach w 2015 roku.

Jerzy Piątkowski wykasował na Facebooku swój wpis o ogrodzie, ale nam zdradził historię jego powstania. - Oprowadzałem po ogrodzie, w którym często bywam, grupę znajomych z Warszawy. Wówczas od jednego z pracowników usłyszałem zdanie: "To nasza końcówka, wkrótce ogród ulegnie likwidacji". Dlatego od razu zaalarmowałem. Cieszę się, gdy słyszę, że jest zabytkiem i nie da się go nigdzie przenieść!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz