czwartek, 10 stycznia 2013

przegląd prasy


Gazeta Wyborcza 10.01.2013

Szkoła Podstawowa nr 3 przy ul. Topolowej nie będzie likwidowana. Po środowej dyskusji na sesji rady miasta prezydent Jacek Majchrowski wycofał uchwałę dotyczącą jej zamknięcia.

Najpierw wiceprezydent Anna Okońska-Walkowicz przyznała, że nie spodziewała się, że Szkoła Podstawowa nr 3 jest de facto szkołą integracyjną. Na siedem klas w sześciu uczą się dzieci z orzeczeniem o potrzebie kształcenie specjalnego.

- Formalnie jest to szkoła z oddziałami integracyjnymi, ale w rzeczywistości ta szkoła, nieco samoistnie, stała się szkołą integracyjną - mówiła kilka dni temu wiceprezydent. Likwidując szkołę, wiceprezydent Okońska-Walkowicz zaproponowała przeniesienie dzieci z ul. Topolowej do dużej szkoły nr 38, bez oddziałów integracyjnych.

Na wczorajszej sesji rady miasta radni ostro dyskutowali o planach zamknięcia szkoły. Jeszcze przed sesją RMK pojawiła się propozycja, by szkoły nie likwidować, lecz wygaszać. To nie spotkało się z przychylnością radnych, którzy komentowali, że błędne informacje o szkole nr 3 pokazują, że plany restrukturyzacji nie są przygotowane jak należy. Także rodzice nie odpuszczali i podczas protestu przed magistratem przekonywali, że dla ich dzieci - często z poważnymi dysfunkcjami - przeniesienie do innej szkoły to odebranie prawa do normalnego życia i nauki.

Ostatecznie po zakończeniu dyskusji na sesji RMK prezydent Jacek Majchrowski zdecydował o wycofaniu się z uchwały dotyczącej zamknięcia szkoły przy Topolowej.

Jaki los czeka pozostałe 13 szkół wytypowanych do likwidacji? Wśród radnych PO, którzy mają większość w radzie, nie ma co do tego zgody. Słychać głosy, że większość szkół zostanie, bo radni zagłosują przeciwko likwidacji. Nie przekonuje ich ani system typowania szkół, ani oszczędności, które uda się zyskać dzięki likwidacjom - 5,7 mln zł.

Radny Tomasz Urynowicz zaproponował połączenie przeznaczanych do likwidacji Gimnazjum nr 45 i XVI LO, które znajdują się na os. Willowym w Zespół Szkół Ogólnokształcących.

Dominik Jaśkowiec z PO przyznaje, że wiele sensownych propozycji usłyszał od rodziców, np. przeniesienia szkół na tereny, na których ich brakuje (jak Ruczaj) albo łączenia ich w zespoły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz