czwartek, 10 stycznia 2013
przegląd prasy
Gazeta Krakowska 9.01.2013 & Gazeta Wyborcza 9.01.2013
Wczoraj w Szkole Podstawowej nr 3 odbyło się spotkanie rodziców i dyrekcji szkoły z wiceprezydent Okońską-Walkowicz. Przyznała ona, że nie wiedziała, że to tak naprawdę szkoła integracyjna.
Na spotkaniu w Szkole Podstawowej nr 3 z oddziałami integracyjnymi przy ul. Topolowej, rodzice apelowali do wiceprezydent Okońskiej-Walkowicz o nieprzenoszenie ich dzieci do innej placówki. 40 proc. z obecnych uczniów SP3 to dzieci niepełnosprawne lub z różnymi dysfunkcjami zachowania. Właśnie ich rodzice są najbardziej przerażeni przyszłością pociech.
- Mój syn ma ADHD i został usunięty z tej samej szkoły, do której teraz chcą go przenieść urzędnicy. W SP3 odnalazł się, trafił na nauczycieli, którzy potrafili mu pomóc. Nie wyobrażam sobie, jak teraz przeżyje powrót do "starej" szkoły - mówił pan Adam, ojciec jednego z uczniów.
Wszyscy rodzice obecni na spotkaniu z wiceprezydent przekonywali, że nie ma lepszej szkoły dla ich dzieci w Krakowie.
Na spotkaniu okazało się, że placówka mimo nazwy "szkoła podstawowa z oddziałami integracyjnymi", działa w zasadzie jak integracyjna, bo tylko jedna klasa nie ma dzieci niepełnosprawnych. To może zmienić ocenę placówki przez urzędników.
Wątpliwości radnych budzi wytypowana do zamknięcia Szkoła Podstawowa nr 3 przy ulicy Topolowej. Nigdzie bowiem radni nie znaleźli informacji, że de facto jest ona szkołą integracyjną. Na siedem klas w sześciu uczą się dzieci z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. Urzędnicy początkowo chcieli ją przenieść do powszechnej, nieintegracyjnej podstawówki nr 38. Radni nie chcą się na to zgodzić, ponieważ w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w okolicach szkoły nr 38 powstaje kilkanaście tysięcy mieszkań. Dopychanie więc tej szkoły dziećmi z ulicy Topolowej jest ich zdaniem błędem. Stawowy podkreśla też, że budynek szkoły nr 3 został przekazany miastu przez ród Lubomirskich na cele edukacyjne. Przewodniczący klubu PO obawia się, że zamknięcie szkoły mogłoby skutkować koniecznością oddania kamienicy spadkobiercom Lubomirskich.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz