czwartek, 5 czerwca 2014

przegląd prasy

Gazeta Krakowska 5.05.2014

Windy w przejściu podziemnym na skrzyżowaniu ul. Rakowickiej z Lubomirskiego śmierdzą i lepią się od brudu. Brak słów, żeby to opisać. Po prostu nie da się z nich korzystać - zgłosił w e-mailu oburzony mieszkaniec podpisany "AW". Byliśmy na miejscu i sprawdziliśmy.

Szyby są polepione, pełno na nich zacieków. W kątach leżą kurz i śmieci. W środku śmierdzi moczem. - Stale dostajemy zgłoszenia od mieszkańców, sami też widzimy jak to wygląda - przyznaje Małgorzata Ciemięga, przewodnicząca dzielnicy II Grzegórzki.


- Zgłaszamy problem do służb odpowiedzialnych za utrzymanie porządku. Ale z wind regularnie korzystają bezdomni. Śpią w nich, załatwiają swoje potrzeby. Nie dość, że to rażące, to jeszcze szkodliwe. Wiele z tych osób jest przecież chora, mają świerzba. Z tego powodu ludzie nie korzystają z wind, wolą już iść schodami. Ale żeby tego uniknąć trzeba chyba postawić obok wind strażnika, który cały czas by ich pilnował - dodaje.

Teresa Franczak z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania zapewnia, że windy sprzątane są codziennie. - W czasie sprzątania używamy też środków zapachowych, by wyeliminować nieprzyjemny zapach będący efektem załatwiania potrzeb fizjologicznych przez osoby bezdomne - mówi. - Winda - urządzenie pod napięciem nie może być tak po prostu myta np. urządzeniem typu Karcher, myta jest mopem, przeszklenia wilgotna ściereczką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz