Gazeta Wyborcza 11.10.2013
Do 2018 roku ma być gotowa nowoczesna siedziba Archiwum Narodowego w Krakowie. Budynek stanie przy ul. Rakowickiej na działce przekazanej nieodpłatnie przez wojsko. Ma szanse ożywić zaniedbane tereny po wschodniej stronie dworca PKP.
To bardzo ważna inwestycja dla Krakowa. Ogromny budynek o powierzchni szacowanej wstępnie na kilkanaście tysięcy metrów kwadratowych wyrośnie w centrum miasta - między dworcem, Cmentarzem Rakowickim a klasztorem Karmelitów.
Ma spełniać światowe standardy przechowania i udostępniania archiwaliów, a także wyróżniać się jakością architektury. Prof. Małgorzata Omilanowska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, zapewnia, że resort jest przygotowany, by finansować budowę Archiwum ze środków budżetu państwa, ale będą też czynione starania, by zyskać na ten cel pieniądze z przyszłej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. - Planujemy ogłoszenie międzynarodowego konkursu na koncepcję architektoniczną tego budynku. Chodzi nie tylko o jego urodę, ale też o funkcjonalność. O to, by zapewniał najwyższą jakość pracy, a także by był otwarty na społeczeństwo - mówiła Małgorzata Omilanowska podczas konferencji, na której prezentowano wizje rozwoju Archiwum Narodowego w Krakowie.
Koszty budowy obiektu nie są na razie znane, nieoficjalnie mówi się o kilkudziesięciu milionach złotych. Budowa powinna rozpocząć się na przełomie 2014/15 roku.
Nowy publiczny budynek, który powstanie przy ul. Rakowickiej 22 na działce przekazanej przez Agencję Mienia Wojskowego, będzie kolejnym elementem ożywiającym i podnoszącym prestiż zaniedbanych dziś terenów po wschodniej stronie dworca PKP. Obok działa już Muzeum Armii Krajowej, powstaje też osiedle mieszkaniowe, blisko stąd położony jest Uniwersytet Ekonomiczny.
Krakowskie archiwum istnieje od 135 lat. Obecnie rozproszone jest w pięciu miejscach w Krakowie, posiada też trzy oddziały zamiejscowe w Bochni, Nowym Sączu i Tarnowie oraz dwie ekspozytury w Nowym Targu i Spytkowicach. - Funkcjonujemy w koszmarnych warunkach. Najgorszych w Polsce. Od dwudziestu lat dokumenty krakowskie wywożone są do Spytkowic - ubolewał podczas konferencji prof. Władysław Stępniak, naczelny dyrektor Archiwów Państwowych.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wspominał: - Sam pamiętam, jak w przeszłości pałętałem się po różnych miejscach, szukając potrzebnych dokumentów. Teraz bardzo się cieszę, że to rozproszone archiwum zyska wspaniałą siedzibę. To będzie milowy krok i dla Krakowa, i dla polskiej archiwistyki. Archiwum umocni też rangę Krakowa - mówił prezydent.
W krakowskim archiwum, które w zeszłym roku zyskało status narodowego, przechowywanych jest ponad pięć tysięcy zespołów i zbiorów archiwalnych zajmujących w sumie 23 kilometry półek. Najstarszy dokument pochodzi z XII wieku, najmłodsze akta z XXI wieku. Wśród archiwów jest m.in. akt lokacyjny miasta Krakowa wydany przez Bolesława Wstydliwego w 1257 r., zbiory tłoków pieczętnych i pieczęci, akta cechów, kościołów, klasztorów, teatrów czy organizacji społecznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz