Gazeta Wyborcza 29.03.2013
GW razem z NAC rozpoczęła cykl fotozagadek. W pierwszej edycji zabawy dla czytelników czekała stara fotografia przedstawiająca restaurację przy ul. Lubicz. Poniżej prezentujemy odpowiedzi internautów.
"Wejście do restauracji przy ul. Lubicz 15, obecnie Ermitaż, obok browaru Goetzów" - rozszyfrowuje w liście pan Maciej. Kolejny czytelnik, pan Jerzy Majka, precyzuje: "Na zdjęciu widać jeden z budynków Browaru Lubicz przy ul. Lubicz 15 (ale nie przy samej jezdni, bo tam jest mur oporowy będący elementem wiaduktu Teodora Talowskiego, lecz przy wąskim dojeździe do schodów wiodących do głównego wejścia do budynku). W prawej części budynek jest parterowy, nad nim w części kamienna balustrada tarasu i dopiero w głębi budynek z charakterystycznymi pilastrami biegnącymi przez całą elewację. To tam przez 40 lat było kino Młoda Gwardia, a obecnie jest restauracja Ermitaż (...) Parter kamienicy uległ od tamtych lat niewielkiemu przeobrażeniu, ale łatwo go poznać na zdjęciu".
O nie najlepszej reputacji lokalu przy ul. Lubicz 15 wspomina w kolejnym liście pan Antoni Wróbel. "Restauracja ta w 1934 r. miała bardzo złą opinię, bardzo często dochodziło do bójek z udziałem tzw. nożowników" - pisze. Potwierdza to znawca dawnego Krakowa Krzysztof Jakubowski. "Jeśli już mowa o szynkach, to nie sposób pominąć tu restauracji browaru krakowskiego przy ul. Lubicz 15, prowadzonej przez Józefa Lamersdorfa. Lokal ten, zwany przez wszystkich mordownią, był aż do wybuchu ostatniej wojny ulubionym miejscem spotkań kawalerów od noża i pań nie najcięższych obyczajów" - pisze w książce "Kawa i ciastko o każdej porze. Historia krakowskich kawiarni i cukierni".
W listach dotyczących sfotografowanej restauracji wiele osób przypominało też o działającym powyżej restauracji kinie Młoda Gwardia. Istniało ono w tym budynku nie tylko po wojnie - zaczęło działać już w 1916 roku. Funkcjonowało pod różnymi nazwami (Reduta, Corso, Słonko, Stella, Gdańsk). Czy widocznym tu plakatem z napisem "Monte Christo" kino zapowiadało jakiś wyświetlany właśnie ówczesny szlagier? Jeśli byłby to "Hrabia Monte Christo", w grę wchodziłaby ekranizacja z 1929 roku (reżyseria: Henri Fescourt). W 1934 roku ukazała się wprawdzie kolejna filmowa wersja przygód słynnego hrabiego z powieści Aleksandra Dumasa (w reżyserii Rowlanda V. Lee), ale premiera tego filmu miała miejsce dopiero jesienią - a fotografia powstała w styczniu.
Rozwiązanie zagadki przynosi lektura "Ilustrowanego Kuryera Codziennego" z 28 stycznia 1934 roku (dostępny w Małopolskiej Bibliotece Cyfrowej). Kino przy ul. Lubicz, zwące się podówczas Słonko, wyświetlało według zamieszczonego w gazecie repertuaru film z 1932 roku, "Hrabina Monte Christo" z Brygidą Helm w roli głównej. Krakowski kinoman, któremu ten film akurat nie odpowiadał, miał w ten dzień do wyboru jeszcze np. produkcję "Pieśń poganina" w kinie Atlantic lub "Moje marzenie to ty!" w kinie Apollo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz