przegląd prasy

Dziennik Polski 25.09.2012

Żołnierzom AK nie podoba się życiorys Stanisława Mikulskiego, ani film, w którym grał Hansa Klossa.

Środowisko żołnierzy Armii Krajowej zbulwersował fakt, że magistrat wpadł na pomysł zaproszenia Stanisława Mikulskiego, aktora znanego z roli Hansa Klossa, na uroczystość otwarcia Muzeum AK.

Krótki życiorys Stanisława Mikulskiego:

Absolwent VIII LO w Łodzi. Pierwszą znaczącą rolę zagrał w filmie Kanał. Wielką popularność zdobył przede wszystkim dzięki głównej roli w kultowym serialu telewizyjnym z lat 1967-1968 Stawka większa niż życie. Był też wielokrotnie konferansjerem na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej, gdzie również występował jako wykonawca. W latach 70. członek KC PZPR, następnie w latach 1988-1990 pełnił funkcję dyrektora Polskiego Centrum Kultury przy ambasadzie Polski w Moskwie. W 1983 wybrany w skład Krajowej Rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W latach 1986-1989 był członkiem Ogólnopolskiego Komitetu Grunwaldzkiego. W latach 1995 - 1998 był prowadzącym teleturnieju Koło Fortuny. Ojciec Piotra Mikulskiego, dziadek Jakuba Mikulskiego (perkusisty grupy Roan).

Za: wikipedia.org



Moim zdaniem... Pomysł magistratu na zaproszenie Stanisława Mikulskiego jako gościa honorowego w dniu otwarcia Muzeum Armii Krajowej wydaje sie być interesujący. Ikona polskiego kina, nasz narodowy James Bond i przy tym poczciwy staruszek. Dla większości Polaków osoba, która w 100% kojarzy się w okresem wojennym, a przy tym postać na tyle medialna, że przyciągnie dziennikarzy w dniu otwarcia wystawy. Niestety jak to w naszym kraju bywa zawsze znajdzie się ktoś kto zacznie głośno mówić co przystoi, a co nie wypada. Skutek jak zawsze będzie opłakany i pozostanie jedynie wstyd i żenada... Komentując to i inne tego typu wydarzenia można jedynie powiedzieć: Welcome to Poland!!! A na marginesie, ciekawe czy wystawa będzie na tyle dobra żeby powtórzyć sukces któregoś z nowych warszawskich muzeów.