Gazeta Wyborcza 9.05.2012
W Krakowie przybyło ponad trzysta pokoi dla oszczędnych. Dwa hotele pod marką Ibis otwarto przy ul. Pawiej.
Pokoje są niewielkie. W hotelu Ibis liczą ok. 12 metrów kwadratowych, te w Ibis Budget są nieznacznie mniejsze. Ale różnią się nie tylko rozmiarem. W tańszym hotelu Budget łazienkę zastąpił aneks z umywalką i prysznicem w pokoju. Znalazło się jedynie trochę miejsca na toaletę w osobnym pomieszczeniu. Nie ma też szafy, a zamiast niej goście otrzymają do dyspozycji jedynie kilka wieszaków na ubrania. Zatrzymując się w krakowskich hotelach Ibis i Ibis Budget nie należy też liczyć na zapierający dech widok z okna. Z niektórych pokojów widać ruchliwą ul. Pawią, z innych wjazd na parking przy Galerii Krakowskiej, a z jeszcze innych - tory kolejowe.
Wszystko to jednak nie ma większego znaczenia. Wiadomo bowiem, że hotele z charakterystycznymi poduszkami w logo nieczęsto są lokalizowane w centrum miasta. Wykupując pobyt w krakowskich Ibisach, goście otrzymują więc świetną bazę wypadową. Pokoje są też dobrze wyciszone, co jest dość ważne w przypadku hotelu znajdującego się między dwupasmową jezdnią a dworcem kolejowym i centrum handlowym.
Nikt z hotelu nie ukrywa, że otwarcie Ibis i Ibis Budget przy ul. Pawiej było obliczone na przyjazd kibiców przed zbliżającymi się piłkarskimi mistrzostwami Europy. I faktycznie, mają one szansę na przyciągnięcie sporej liczby gości. Zwłaszcza tych oszczędniejszych. Dobę w hotelu Ibis można spędzić już za ok. 270 zł. W Ibis Budget jest o połowę taniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz