Uchwała Rady Miasta wprowadzająca nowe zasady opłat w strefie parkowania znów może się okazać bublem prawnym i zostać zaskarżona przez wojewodę małopolskiego. Chodzi o to, że nadal nie wszystkie osoby zameldowane w strefie płacą za abonament taką samą kwotę. Zdaniem prawników wojewody, zgodnie z zapisami Konstytucji wszystkich powinny obowiązywać takie same stawki.
Przypomnijmy, że niedawno radni przegłosowali uchwałę, dzięki której dwie osoby zameldowane pod jednym adresem na terenie strefy płatnego parkowania mogą kupić abonament za 10 zł, trzecia za 100 zł, a każda następna za 250 zł.
- Załóżmy, że pod jednym adresem w centrum mieszka trzypokoleniowa rodzina. Samochód ma babcia, dziadek, rodzice i jeszcze auto kupił wnuk. Kto z nich ma płacić abonament za 10 zł, kto za 100 zł, a kto za 250 zł? Mają siąść przy stole i to rozstrzygać, losować? Takie zasady nadal mogą doprowadzić do rodzinnych kłótni - zwraca uwagę mieszkaniec Krakowa Marek Gardyła.
Zapytaliśmy Artura Słowika, czy jeżeli teoretycznie opłata za 250 zł wypadnie na wnuka, to może on zaskarżyć to w sądzie, powołując się na nierówne traktowanie wobec prawa. - Teoretycznie tak może być - przyznaje Artur Słowik.
Jednym słowem: cyrk na kółkach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz