środa, 23 lipca 2014

przegląd prasy

Gazeta Krakowska 23.07.2014 & Gazeta Wyborcza 23.07.2014 & m.lovekrakow.pl

Przy stojakach rowerowych, przy dworcu MDA, pod estakadą przy ul. Wita Stwosza, stanęła pierwsza miejska, samoobsługowa stacja naprawy rowerów. Dzięki niej rowerzyści będą mogli własnoręcznie napompować dętkę, wymienić koło, czy wyregulować hamulce. Stacja kosztowała 2 tys. zł. Jeśli się sprawdzi, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu planuje kupić kolejne.

Co dokładnie można zrobić przy takiej stacji? – To stacja do drobnych napraw. Mamy też tam QR kod, który łączy nas ze stroną internetową, gdzie znajdziemy opis naprawy roweru. Jest też pompka z uniwersalną końcówką, dzięki czemu pasuje do wszystkich rodzajów wentylów. Oprócz tego dwa śrubokręty, klucz szwedzki, zestaw kluczy imbusowych oraz narzędzie do zdejmowania dętek – opowiada Piotr Hamarnik z biura prasowego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.


– To jest nasza idea, którą obmyśliliśmy wraz z oficerem rowerowym. W domyśle chcemy, aby w Krakowie powstała taka sieć parkingów „bike and ride” - zadaszone stojaki dla rowerów, gdzie dodatkowo można dokonać drobnych napraw – dodaje Hamarnik.

ZIKiT nie ukrywa, że wzorował się na innych. Takie stacje są w jednym z najbardziej rowerowych państw, czyli w Holandii. W Polsce pojawiają się przy okazji prywatnych inwestycji, w stolicy jest ich kilka. – Poprosiliśmy też wydział inwestycji UMK, aby w każdym parkingu podziemnym czy wielopoziomowym takie stacje się pojawiły – twierdzi Hamarnik.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz