czwartek, 16 stycznia 2014

przegląd prasy

Gazeta Krakowska 9.01.2014

20 lutego br. spółka Treimorfa, właściciel "Szkieletora", dostanie pozwolenie budowlane na dokończenie wieżowca paskudzącego miasto od lat. Inwestycja nie musi się też już bać ekologów. 20 grudnia ub.r. Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił ich skargę na plan zagospodarowania przestrzennego, który umożliwia budowę.

Problemem są jednak jeszcze kary, które miasto naliczyło spółce za nierozpoczęcie inwestycji we wcześniejszym terminie. Trwa sądowy proces.

Wniosek o pozwolenie budowlane został złożony we wrześniu ub.r., ale brakowało w nim niektórych dokumentów. Teraz nie ma już tylko jednego pisma.

Prezydent Krakowa musi tylko wydać zgodę na mniej rygorystyczne wymogi ochrony przeciwpożarowej budynku. Konstrukcja powstała w latach 70. i nie spełnia dziś norm w tym zakresie. Prezydent taką zgodę może wydać tylko po uzyskaniu upoważnienia ministra infrastruktury i rozwoju.

- Spółka sama złożyła wniosek, abyśmy wystąpili do ministerstwa. Stało się to już 3 grudnia ub.r. - zdradza Elżbieta Koterba, wiceprezydent miasta. - Inwestor poprosił też o przedłużenie terminu uzupełnienia dokumentacji. 20 lutego pozwolenie ostatecznie powinno zostać wydane - dodaje.

Kolejna dobra wiadomość dla inwestycji to porażka ekologów. Zaskarżyli oni uchwalony przez radę miasta plan zagospodarowania, który pozwolił podwyższyć budynek z 92 m do 102,5 metra.

Ekolodzy domagali się zapisów, które nakazałyby go obniżyć do sąsiadującej zabudowy np. gmachów Uniwersytetu Ekonomicznego. Sąd nie uznał jednak ich skargi, bo nie złożyli jej w wymaganym terminie. Co prawda plan można skarżyć na nowo, ale to trwa. A jeśli Treimorfa za miesiąc dostanie pozwolenie, budowlane losy planu nie będą już tu istotne.

- Cóż, mówi się trudno. Ale zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy - komentuje Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody.

Uważa, że przegrali wszyscy mieszkańcy, bo "można było pozbyć się tego wstrętnego słupa, ale dzięki radnym będzie stał dalej". Tyle że jako nowoczesny wieżowiec.

Dlatego wiceprezydent jest w zupełnie innym humorze niż ekolodzy. To będzie dla Koterby sukces, jeśli pod jej rządami rozpocznie się dokończanie molocha straszącego w mieście od 1979 r. Prace przy nim przerwano 35 lat temu. - Teraz zrobiliśmy kolejne kroki do dokończenia tej inwestycji. Jestem optymistką - mówi wiceprezydent Elżbieta Koterba.

Ale jest kolejny problem. Miasto może naliczyć ok. 30 mln zł kar inwestorowi. Dlaczego? Kupił wieżowiec w 2005 r. od firmy Węglozbyt, ale wraz ze zobowiązaniem wobec gminy, jakim był termin zakończenia budowy. Sęk w tym, że w momencie transakcji zostały do jego upłynięcia zaledwie trzy miesiące.

Magistrat musi naliczać kary, bo tak wynika z przepisów prawa. Sprawa utknęła jednak obecnie w urzędzie i Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.

- Dopóki postępowania się nie zakończą, nie można mówić, że spółka ma coś do zapłacenia. Sprawa nie jest przesądzona - informuje Marta Witkowicz, dyrektor wydziału skarbu UMK.

Inwestor na pozyskanie budynku i przygotowanie inwestycji już wydał ponad 40 mln złotych. To zatem ciągle więcej niż ewentualnie miałby zwrócić gminie, ale chce się z nią porozumieć. Na samą budowę ma wydać olbrzymią kwotę 100 mln euro. Uchroni ważną część miasta od dalszej dewastacji, da pracę ludziom i podatki gminie.

- Prace przy Szkieletorze mogłyby ruszyć w lecie 2014 r. Pierwszy etap ma potrwać 24 miesiące, łącznie z rozbiórką zabudowy okalającej dziś główny budynek. Nowoczesna konstrukcja ma więc szansę stanąć przed Światowymi Dniami Młodzieży w roku 2016, kiedy zjadą do Krakowa miliony pielgrzymów.

- W I etapie planuje się: dokończenie wieżowca i podwyższenie go do 102,5 metra (Na ostatnich dwóch kondygnacjach budynku powstaną sale konferencyjne z zapleczem gastronomicznym. Pozostała część to powierzchnie biurowe.) Ponadto dobudowę połączonego z wieżowcem budynku o wysokości 40 metrów, postawienie obok 25-metrowego budynku mieszkalno-usługowego i stworzenie placu.

- Drugi etap to budowa dwóch kolejnych budynków 40- i 25- metrowych. Całkowitą powierzchnię inwestycji szacuje się na 60 tys. mkw. W pierwszym etapie powstanie 35 tys. mkw. Pod całym terenem powstanie podziemny parking na kilkaset samochodów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz