wtorek, 19 czerwca 2012

przegląd prasy



Dziennik Polski 19.06.2012

Gdybyśmy mieli kolejne Euro to pieniądze z całego kraju zostałyby wypompowane do Gdańska, Wrocławia, Poznania, a w Krakowie znów by wstrzymano ważne inwestycje, nie byłoby obwodnicy, autostrady, szybkiej kolei, dworca kolejowego.


Drugich mistrzostw pewnie szybko w Polsce nie będzie, nie pojawi się więc zapewne tyle pieniędzy do podziału, ale politycy zawsze są w stanie wymyślić nowy program po to, aby odebrać innym, a dać swoim.

Uważam, że podział publicznych funduszy między polskie miasta jest bardzo nierównomierny. A Kraków pod tym względem bywa kompletnie marginalizowany. To powoduje, że nie rozwija się tak, jak powinien pod względem komunikacyjnym i kulturalnym.

Jest jedynym większym miastem w Polsce, które nie ma odpowiedniej filharmonii albo obiektu koncertowego na miarę metropolii. Powstała opera, ale to przebudowa czegoś, co było. Obecna filharmonia mieści się w budynku należącym do Kościoła. Już są ruchy społeczne, aby go zwrócić Kościołowi.

W najbliższym czasie ma zostać ogłoszony konkurs na koncepcję architektoniczną dużego ośrodka muzycznego z nowymi budynkami Akademii Muzycznej i filharmonią. Dla obiektów zarezerwowano teren przy ul. Wandy w rejonie bulwaru Kurlandzkiego. Jeżeli powstaną, mam nadzieję, będą się wyróżniać w skali międzynarodowej.

Uwagę powinny zwracać już budowane: Centrum Kongresowe i hala widowiskowo-sportowa w Czyżynach. Gdzie jak nie w Krakowie powinno też powstać Muzeum Architektury. Trzeba też dążyć do tego, aby zrealizowano duży ośrodek kultury fizycznej. Brakuje nam basenu o wymiarach olimpijskich.

Za kilkanaście lat może pojawić się potrzeba budowy nowoczesnego, dużego, wielofunkcyjnego stadionu. Kiedyś na mecze Wisły chodziło po 5 tysięcy widzów, teraz bywa ponad 20 tysięcy. Za kilka lat tylko piłkarski obiekt na 30 tysięcy może być za mały.

Mamy dwa nowe stadiony, ale przydałby się taki, który może wyróżniać nasze miasto, a nie będzie kopią czegoś, co już dawno wybudowano gdzie indziej. Do tego jednak potrzebny byłby konkurs na projekt.

Kraków jest dobrze położony, ale potrzebne są lepsze powiązania z innymi centrami. Mam nadzieję, że autostrada z Warszawy dojdzie do Krakowa, zostanie rozbudowana droga łącząca miasto z południem, biegnąca przez Chabówkę i Zakopane, a także uda się dokończyć autostradę A4 prowadzącą do wschodniej granicy. Liczę też, że z zachodem i północą połączy Kraków szybka kolej. Jeżeli nasze miasto stanie się nowoczesnym węzłem komunikacyjnym, to będzie to służyło jego rozwojowi jako mocnego ośrodka naukowego. To kierunek na przyszłość.

Uniwersytet Jagielloński jest już jednym z największych inwestorów w mieście. Mocno rozwijają się inne uczelnie. To szansa na powstawanie nowych obiektów, które powinny ze sobą "rozmawiać", tworzyć jedno wielkie centrum.

Kraków powinien się rozbudowywać koncentrycznie. Trzeba budować jak najbliżej, aby nie było zbyt dużych przebiegów komunikacyjnych. Nie wyobrażam więc sobie planowania nowego centrum miasta, przykładowo w Borku Fałęckim.

Czy w Krakowie potrzebna jest dzielnica wieżowców? Trwa dyskusja i nie doszliśmy do konkluzji. Moim zdaniem teraz jest nieuzasadniona mania wywyższania się, ale nie ma ekonomicznej potrzeby budowy takich obiektów, jest jedynie potrzeba ambicjonalna. Jeżeli miałby powstawać, to oczywiście w oddaleniu od centrum, na przykład w rejonie ul. Lublańskiej. Na wzgórzu w Łagiewnikach powstał w ramach sanktuarium kościół z wysoką wieżą i jakoś nie było protestów. Obok jest budowane Centrum Jana Pawła II także z wieżą. Są więc tereny, na których można ulokować wieżowce.

KATARZYNA PAWLUŚKIEWICZ, ARCHITEKT

Cieszy mnie akcja oczyszczania miasta z nielegalnych szyldów i banerów. Myślę, że w 2025 roku miasto będzie wyglądało schludnie i elegancko. Marzę o mniej zaściankowym Krakowie. Może za kilkanaście lat pojawią się odważniejsze realizacje architektoniczne na najwyższym poziomie. Kraków boi się takich projektów przez co powstają budynki nieciekawe, które ani nie nawiązują do przeszłości, ani nie podnoszą wartości miejsca.

Muszą też zmienić się przepisy budowlane dla realizacji niewielkich inwestycji, proces powstawania zezwolenia na budowę domu jest absurdalnie długi, a mimo tego obszar zabudowy wciąż powstaje w sposób chaotyczny, nie wspominając o estetyce projektowanych budynków jednorodzinnych.

JERZY RUSIN, ARCHITEKT

W Krakowie jest za dużo budynków, które wyróżniają się swoim wyglądem, ale negatywnie. Wolałbym, aby nowe obiekty były dobrze wkomponowanym tłem dla zabytkowej architektury. Powinniśmy wprowadzać trendy, jakie panują w całym świecie, czyli prostotę i użycie dobrych materiałów. Przykładem dobrej architektury w Krakowie jest Pawilon Wyspiańskiego. Przestrzeń miejska powinna być projektowana uniwersalnie, tak aby stała się przyjazna dla wszystkich, a więc dla pieszych, osób niepełnosprawnych, rowerzystów, a nie tylko dla samochodów. Należy ograniczać ich ruch w centrum.

PAULA CHROBAK, STUDENTKA ARCHITEKTURY

Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 13 lat uda się wreszcie dokończyć słynny szkieletor przy rondzie Mogilskim, który stał się już symbolem krakowskiej niemocy. Dobrze, że ruszyła wreszcie budowa Centrum Kongresowego przy rondzie Grunwaldzkim. Takiego obiektu bardzo Krakowowi brakowało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz