sobota, 3 marca 2012

przegląd prasy


Gazeta Krakowska 3.03.2012

Wszystko zaczęło się 16 marca 1901 roku. Dokładnie w tym dniu uruchomiona została pierwsza w Krakowie linia tramwaju elektrycznego (był to ogromny przeskok technologiczny, wcześniej punktualność tramwajów zależała wyłącznie od humoru kapryśnych koni, które były 'napędem' ówczesnych pojazdów).

Trasa tramwaju prowadziła przez most Podgórski, pl. Wolnica, ul. Krakowską, Grodzką, Rynek Główny, ul.Floriańską, Basztową i plac Dworcowy.

Dwadzieścia sześć lat później, dokładnie 17 stycznia 1927 roku, rozpoczęła kursy pierwsza linia autobusowa o numerze "1". Jeździła na trasie Barbakan-Prądnik Czerwony.

Tramwaje i autobusy w Krakowie od początku były malowane na biało-niebiesko. W latach II wojny światowej oraz kilka lat po wojnie ten kolor się zmieniał od beżowego po czerwony.

Od maja 1958 roku pojazdy MPK znów są biało-niebieskie.

W 1952 roku zaczęto zaś przygotowania do budowy linii tramwajowej łączącej Kraków z Nową Hutą. Trasę tak planowano, aby pojazdy jeździły m.in. przez rondo Mogilskie, plac Centralny, dawną al. Przodowników Pracy aż pod bramę Kombinatu.
Obecnie wszystkie krakowskie torowiska mierzą łącznie ok. 90 kilometrów (kursuje po nich 26 linii tramwajowych). Miasto jednak już planuje budowę kolejnych tras tramwajowych łączących m.in. ul. Lipską i Wielicką (czas realizacji 2013-15).

Jeszcze w tym roku nastąpi rewolucja w pojazdach komunikacji miejskiej. Już w marcu na ulicach Krakowa pojawi się 20 kolejnych, nowoczesnych autobusów solaris. Pojazdy te zastąpią stare i wysłużone pojazdy marki Scania i Jelcz. Dzięki temu, nareszcie wszystkie kursujące po mieście autobusy będą niskopodłogowe.

Na tym jednak nie koniec. Prawdopodobnie już w kwietniu regularne kursy rozpocznie najdłuższy w Polsce, 40,5-metrowy tramwaj. Będzie jeździł na linii nr 4 z Nowej Huty do Bronowic.

Ponadto, jeszcze w 2012 r., krakowianie będą mogli podróżować nowymi 32-metrowymi bombardierami, które zamówiło MPK. Będą o 6 metrów dłuższe od kursujących obecnie po Krakowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz