sobota, 21 stycznia 2012

przegląd prasy


Gazeta Wyborcza 21.01.2012

Mieszkańcy centrum Krakowa, którym pracodawca użyczył firmowy samochód, mogą mieć spore problemy z parkowaniem pod domem bez wykupywania drogiego abonamentu postojowego.

Przekonał się o tym Grzegorz Polak, nasz czytelnik. W liście do "Gazety" pisze: "By użyczyć komuś samochód, potrzebny jest od niedawna akt notarialny, co wynika z przepisów uchwalonych w ubiegłym roku przez miejskich radnych. Okazało się jednak, że w przypadku korzystania z samochodu firmowego przez mieszkańca strefy, sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Firma, dla której pracuję, wzięła samochód w leasing, więc nie mam szansy na tani abonament. W biurze strefy płatnego parkowania poradzono mi więc, by to pracodawca wykupił dla mnie abonament, który kosztuje 250 zł miesięcznie. Czy pracodawca ma mi odliczyć te pieniądze od wypłaty? Przecież to kompletnie kuriozalna sytuacja" - oburza się Grzegorz Polak.

Komentarz "gazety"

Przez swój zapał w "zwalczaniu nieprawidłowości" urzędnicy znacznie ograniczyli dostęp do abonamentów parkingowych. Wiele wskazuje jednak na to, że przy okazji wylali dziecko z kąpielą.

Coraz częściej okazuje się bowiem, że tanie abonamenty są niedostępne nie tylko dla kierowców, którzy próbowali je zwyczajnie wyłudzać, ale również dla tych, którym zgodnie z wszelką logiką takie zniżki za parkowanie powinny przysługiwać.

Mnożenie biurokratycznych procedur przy uzyskiwaniu taniego abonamentu postojowego może skutecznie zniechęcić do tego kierowców. I być może o to właśnie chodzi. Prawdziwą nieprawidłowością jest jednak stawianie przed kierowcami szeregu urzędniczych przeszkód i zmuszanie do udowodnienia, że nie są oszustami.



Moim zdaniem... Żyjemy w dziwnych czasach. Miasto trąbi, że nie ma pieniędzy na kulturę, że budżet się nie domyka, a taka prosta sprawa jak strefa płatnego parkowania nie nabija kasy. Nie ma opłat za parkowanie w weekendy, co moim zdaniem jest wielkim błędem. Ponadto w przypadku zwłaszcza stref P1 i P2 powinno się wydłużyć czas płatnego postoju do 22, bo większość samochodów parkujących wieczorem w obrębie rynku i Kazimierza to "imprezowicze". Odnośnie natomiast sprawy z firmowymi samochodami to mam mieszane uczucia. Podstawowe pytanie czy Pan Grzegorz korzysta tylko z jednego samochodu, który dał mu pracodawca, czy posiada jeszcze prywatne auto. Bo jeśli ma dwa samochody lub więcej to sprawa jest prosta i powinien płacić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz