poniedziałek, 9 stycznia 2012

przegląd prasy



Dziennik Polski 9.01.2012 & Gazeta Krakowska 9.01.2012

"1, 2, 3 - Szkieletor straszy", a z nim mieszkańcy Krakowa. W niedzielne południe w maskach trupiej czaszki kilkadziesiąt osób weszło do Sukiennic, by zszokować przechodniów. Kilkuminutowy flash-mob był znakiem protestu wobec zaniedbania biurowca przy krakowskim rondzie Mogilskim.

- Straszyliśmy tak jak straszy nas od wielu lat słynny "Szkieletor" - tłumaczy Tomasz Tryczyński, jeden z organizatorów akcji "1, 2, 3 - Szkieletor straszy". - Chodzi przede wszystkim o zabawę, ale jednocześnie zwracamy uwagę na problem i pokazujemy, że krakowianom nie jest obojętna odbudowa biurowca - dodaje.

Przyznaje, że młodzi ludzie marzą o wyremontowaniu dawnej siedziby NOT-u, który w przyszłości miałby służyć mieszkańcom miasta.

- Chcemy, aby "Szkieletor" wypiękniał i stał się wizytówką Krakowa. Bardzo często narzekamy na rzeczywistość, w której żyjemy, a nic nie robimy. Dlatego też chciałam zabrać głos w tej sprawie - twierdzi Ewelina Strawa, uczestniczka akcji.

Mimo skoncentrowania krakowian na 20. Finale WOŚP organizatorom akcji udało się zainteresować swoją inicjatywą kilkadziesiąt osób. Mógł się do nich przyłączyć każdy chętny, dla którego mieli czarno-białą maskę.

Flash-mob to rodzaj miejskiego happeningu, który spontanicznie skupia ludzi, wykonujących tę samą czynność. Organizatorzy akcji , w dużej mierze studenci, nie należą do żadnego stowarzyszenia. Zapewniają też, że nie popierają żadnej strony sporu o przyszłość "Szkieletora".


Zdjęcia zaczerpnięto od organizatora: 123szkieletorstraszy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz