Regionalny Dworzec Autobusowy (RDA) kosztował ponad 25 mln zł i miał być nowoczesny i komfortowy. Korzystający z niego pasażerowie komfortu jednak nie czują. Zamiast na ławkach, muszą siedzieć na podłodze, płynące z głośników zapowiedzi kursów są niezrozumiałe, a rozkłady jazdy - mało czytelne.
- Nie możemy ustawić ławek przy peronach ze względów bezpieczeństwa. Barykadowałyby drogę ewakuacji - tłumaczy Arkadiusz Rolka, kierownik dworca. - Do dyspozycji pasażerów są ławki pod ścianami. Nie może ich być więcej. Ściśle określa to projekt budynku - zaznacza.
- Zapowiedzi odjeżdżających autobusów to po prostu bełkot - oburza się Michał Wasilewski, jeden z pasażerów. - Z kolei autobusy wjeżdżające na dworzec często wcale nie są zapowiadane. Może dlatego, że wiele z nich jest mocno spóźnionych i kierownictwu dworca wstyd? Ale przecież oczekujący na przyjazd znajomych czy krewnych chcieliby wiedzieć, ile mają jeszcze czekać - mówi Michał Wasilewski.
Oczywiście sprawdzimy, czy coś jeszcze można ulepszyć - zapewnia Arkadiusz Rolka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz