wtorek, 9 sierpnia 2011

przegląd prasy


Gazeta Krakowska 9.08.2011

Regularnie co kilka dni kolej zmienia rozkład przyjazdów i odjazdów pociągów z krakowskich dworców. Nie informuje jednak o tym pasażerów odpowiednio wcześniej. Podróżni przychodzą więc na stację i dowiadują się, że skład już dawno odjechał.

Ci pasażerowie, którzy mają więcej szczęścia i cudem zdążą na odjeżdżający wcześniej pociąg, muszą płacić nawet 10 zł opłaty za sprzedaż biletu u konduktora. - Mój pociąg z Krakowa do Tarnowa wyjechał wczoraj kilkadziesiąt minut wcześniej niż jeszcze kilka dni temu. Nie zdążyłem kupić biletu w kasie. Musiałem więc dopłacić za jego zakup w pojeździe - skarży się Patryk Siemion.

- Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Teraz dużo wcześniej będziemy podawać informację o zmianach - obiecuje Barbara Węgrzynek. - Podróżni muszą jednak przygotować się, że utrudnienia potrwają jeszcze długie miesiące i przed przyjściem na dworzec powinni sprawdzić rozkład w internecie lub dzwoniąc na informację pod nr 22 194 36.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz