Pasażerowie wysiadający na nowo wyremontowanym peronie pierwszym Dworca Głównego w Krakowie mają poważny problem z opuszczeniem pociągu. Wagony oddalone są bowiem od krawędzi peronu nawet ponad pół metra! Wiele osób, bez pomocy innych podróżnych, nie radzi sobie z taką przeszkodą.
Kolejarze zdają sobie sprawę z problemu. - Pociągi rzeczywiście "odstają", szczególnie przy końcówkach peronu pierwszego i piątego. Nie są one, tak jak pozostałe, na całej długości proste, tylko w pewnym momencie zaokrąglają się - przyznaje Marek Cisowski, kierownik projektu przebudowy dworca z PKP Polskie Linie Kolejowe. - Gdy pociąg zatrzymuje się przy prostym peronie, pasażer musi zrobić krok tylko na około 20 cm, gorzej jak musi wysiąść już na łuku - dodaje Cisowski.
- W najbliższych dniach sprawdzimy, czy odległości te są zgodne z przepisami i czy nie naruszają zasad bezpieczeństwa - zapewnia Artur Kania, małopolski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Krakowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz